Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień #1


No i w końcu się zmobilizowałam. A może od początku...

Około dwa lata temu chodziłam regularnie na siłownię miałam też towarzyszkę w zrzucaniu moich zbędnych kilogramów. 

Dokładnie chodziłam około 3 miesięcy, gdzie zrzuciłam około 12kg. Czułam się bardzo dobrze wtedy, brzuszek nie był bardzo idealny, ale był mniejszy, ubrania wyglądały na mnie lepiej. Potem moją siłownię, na którą uwielbiałam chodzić zaczęła być w remoncie, gdzie remont miał potrwać miesiąc-dwa. Wtedy dowiedziałam się, że jednak siłownia nie zostanie ponownie otwarta. Niestety, ale to przerwało we mnie mobilizację do ćwiczeń, ale oczywiście nawyk zdrowego żywienia został. Jednakże przestałam ćwiczyć. 

Po około roku czasu dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy, dużo na ten temat czytałam i moim przekleństwem było to, gdy zobaczyłam, że w tej chorobie się TYJE. Jednakże po kilku miesiącach nic, tylko moje włosy troszkę cierpią na tym bo nie rosną.

Nie wiem też dlaczego, ale przytyłam około 5-6 kg, dla mnie jest to męczarnia i czuję się z tym bardzo źle! 

Mój brzuch widać w bluzce, czy sukience, a tak nie chcę żeby było.

I rok 2016! chciałam zacząć chodzić na siłownię już od lutego, jednakże nie chciałam na nią chodzić sama i szukałam osoby, która chciała by mi potowarzyszyć i znalazłam, ale niestety jak się okazało koleżanka mnie tylko wiodła i wiodła " nie pójdziemy jutro.." "obiecuję, że na pewno już w kolejnego dnia pójdziemy, przecież sama chcę schudnąć", a później już tylko nie odpisywała.

Znalazła kolejną koleżankę, z którą byłam kilka razy na siłowni, ale jej wystarczał raz w tygodniu, ale mi nie. 

No i potem jak wiadomo przestałyśmy chodzić bo "jej się nie chciało"

No i zostałam sama bez wsparcia. 

No i mamy czerwiec 2016! postanowiłam SAMA wziąć się za siebie, nie prosić się nikogo o nic SAMA pokazać na co mnie stać być lepszą i czuć się lepiej dla siebie!

Dzisiaj zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską i Mel B i tego się będę trzymała. Pierwszy trening za mną i czuję się lepiej!

*** Mam nadzieję, że chociaż tutaj znajdę wsparcie. 

Pozdrawiam Was, buziaki! ; *

  • PrzesuwaczPixeli

    PrzesuwaczPixeli

    8 września 2016, 22:39

    Oceniając po avatarze, to dieta zakończona sukcesem ^^

  • Kacha_88

    Kacha_88

    29 czerwca 2016, 01:12

    Taka prawda, nie ma co czekac na innych, jesli im sie nie chce - to ich przeciez nie zmusisz. Pamietaj robisz to dla siebie, zeby wygladac i czuc sie lepiej, wiec nie patrz na innych, tylko wio na trening :P trzymam kciuki :*

  • angelisia69

    angelisia69

    27 czerwca 2016, 13:31

    A dla mnie najlepiej samemu sie starac dla samego siebie,bo jak sie liczy na kogos to zawsze cos wypadnie 2 osobie itd. Ja np. lubie cwiczyc tylko w domu,nie mam wymowek,odpalam filmiki i to jest moja godzinka tylko dla siebie.Zycze powodzenia obys sama dla siebie byla najlepsza wersja ;-)

  • HoneyMoons

    HoneyMoons

    27 czerwca 2016, 13:22

    Ja też szukałam kogoś do towarzystwa, ale kiepsko z tym, bo własnie komuś się nie chce itp. Trzymam kciuki za Ciebie! Utrzyj nosa tym leniom i pokaż, że się da! wystarczy tylko chcieć, pozdrawiam <3

  • lemoniadawsercu

    lemoniadawsercu

    27 czerwca 2016, 11:43

    Trzymaj się! Też uwielbiam treningi Chodakowskiej i Mel B :D Nie poddawaj się, a na pewno szybciutko osiągniesz swój cel!

  • porzeczka2013

    porzeczka2013

    27 czerwca 2016, 11:34

    Skoro już kiedyś udało Ci się ćwiczyć regularnie, to teraz też się uda!

  • koniknabiegunach

    koniknabiegunach

    27 czerwca 2016, 11:27

    Komentarz został usunięty

  • silvaanestii

    silvaanestii

    27 czerwca 2016, 11:09

    Super! Po to tu jesteśmy by otrzymywać i dawać motywację! Rób tyle ile możesz wykorzystuj możliwości. Super ,że się zmotywowałaś wiesz nie potrzebujesz kogoś by dbać o siebie :3 Mel B jest świetna ćwiczyłam z nią zanim zaczęłam chodzić na siłownię polecam również Tiffany :) Jeśli chciałabyś z kimś pogadać możesz pisać śmiało do mnie! Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)