Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leniwa Niedziela i Ból Cycuszków

Oj jak mi sie dziś nic nie chce ehhhhh... najchętniej to leżała bym caaaaały dzień a tu musze jeszcze pocwiczyc i w ogole
Jedyny pozytyw dzisiejszego dnia to to że trzymam sie dietki w 100% i wcisnelam sie w spodnie w które nie wchodziłam rozmiar 38 chyba
We wtorek warzenie aż się boje po tych moich napadach obżarstwa ale odkryłam co jest powodem rzucania się na lodówkę Ten nadmierny apetyt, rozdrażnienie i ból piersi oznacza jedno..... zbliża się  @ i to dużymi krokami. Oj nie cierpię tego stanu a szczególnie moje piersi tak mnie bola że nie wytrzymuje może znacie jakies sposoby na to żeby złagodzić ich nadmierną wrażliwość??
  • savelianka

    savelianka

    7 marca 2010, 21:01

    oj,Kochana,a co bedzie jak bedziesz w ciazy,to dopiero piersi bolą,ale na bol piersi to chyba nie ma sposobu:(

  • Memfis

    Memfis

    7 marca 2010, 16:26

    dziękuje za slowa otuchy....pewnie masz racje, ze te 2 kg kiedys powinnam zrzucic, ale mysle ze wiekszy problem jest w mojej psychice, ktora mi podpowiada ze musze je zrzucic bo wtedy udownodnie sobie ze potrafie..ze nie jestem slaba, i dopiero z 62 kg bede sie czula dobrze... a ja Tobie gratuluje ze przezylas kolejny dzien trzymajac sie diety:D zmiescilas sie w te spodnie hee to oznacza spadek cm a wraz z nimi kg;) wiec moze kiedy wejdziesz na wage milo sie zaskoczysz. Uda nam sie i tez jestem z Toba! powodzenia;*