Nie było mnie z wami bo mi net padł i byłam kompletnie odciętą od świata
Nareszcie mamy tą utęskniona panią wiosnę
Ale niestety z dietką troszkę gorzej wczoraj miałam kryzys zjadłam calutką czekoladę i w ogólne szkoda gadać a to chyba tylko dlatego że nie miałam waszego wsparcia
kelly85
25 marca 2010, 20:52Czesc trafiłam tu przypadkie, dopiero zaczynam moją przygodę z vitalią i szukam inspiracji u innych:) Dietę iałąś dziś jak najbardziej dietetyczną a i dzień dość intensywny...swoją drogą musiałąbym umyś okna.....pozdrawiam serdecznie!!
anilewee
24 marca 2010, 20:13pewnie, że spaliłaś trochę tych kcal!:) a co do tych grzeszków to już o nich zapomnij, najważniejsze to 'podnieść' się od nowa i walczyć:)
monimoni27
24 marca 2010, 18:37ze jesteś już. Pozdrawiam kochaniutka, a czekoladę olej, zdarza się. Buźka
savelianka
24 marca 2010, 16:37a to na pewno dla tego,ze nie bylas z nami:)
Catherinee91
24 marca 2010, 16:21No pewnie, na pewno coś zrzuciłaś :) ja wczoraj tez kryzys miałam eh :( trzymaj się!!
malutka1808
24 marca 2010, 15:38Cieszę się że już jesteś z nami:))) Doskonale znam ten ból też nie miałam internetu przez jakiś czas:)))Kochana mam nadzieję , że Ci smakowała ta czekoladka:)) Głowa do góry dasz radę :))) Powodzonka:))) Trzymam kciuki:)))