dziewczyny wróciłam! net wrócił do domu, komp wrócił do domu, więc jestem! walczę dzielnie i się nie poddaję;) ostatnio waga pokazała mi przepiękne 88,4 kg i jestem szczęśliwa bardzo;) zwłaszcza, że było kilka zawirowań w moim życiu w efekcie czego biorę ślub w październiku;)))) więc motywacji jest jeszcze więcej! mam wiele do opowiadania, ale najpierw nadrobię zaległości w waszych wpisach! :*