No i proszę i okazało sie że jestem nie dość że wrednym to jeszcze starym babsztylem, który nie może powiedzieć swojego zdania.Wiem prawda czasami jest okrutna i nie wszyscy potrafią znieść słowa krytyki choćby były kierowane w najlepszej wierze.
Wspieranie kogoś nie polega tylko na głaskaniu po główce i klepaniu po ramieniu ale na powiedzeniu czasami kilku gorzkich słów prawdy i wskazanieu jego błędów..Jeżeli robi sie to inaczej mija się to z celem.Wtedy każde najmniejsze potknięcie nabiera rangi katastrofy.
Z drugiej strony do pewnych rzeczy trzeba jednak dorosnąć a niektórym świadomość zatrzymała się na etapie przedszkola.
A może ja się mylę ...jeżeli tak to proszę naprowadźcie mnie na właściwą ścieżkę
Bozka1
27 marca 2006, 19:28i wyciągnąc z Ciebie kilka informacji. Ustaliłyśmy już, że nie jesteś żadna wiedźmą, czy jędzą ani nikim w tym stylu. Jesteś mądrą dziewczynką, a patrząc na Twój suwaczek-dochodzę do wniosku, że nawet bardzo, bardzo mądrą-JAK CI SIĘ UDAŁO POKONAĆ TYLE KILOGRAMÓW???? Nie będę zawistna, ale też tak chcę!!! Nie umiem też pisać na kolorowo i nie umiem robić przerw w tekście. Sam enter nie wystarcza. I tak cud, ze nauczyłam się wstawiać obrazeczki... <img src="http://img295.imageshack.us/img295/5782/tkwiaty330te.gif" border="0" width="113" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /> Na koniec-chyba coś wczoraj jednak przespałam-nadal nie umiem wykombinować-kto Cię tak wczoraj zagrzał do czerwoności? Ale to jest jakby najmniej ważne. Całuski!
Jagakar
27 marca 2006, 17:17kochana, to witaj w klubie wiedźm! A jakbyś miała wybierać, to kim wolałabyś być? Wiedźmą, czy niewiastą???????? Ciekawa jestem straszliwie!!!
poplawska
27 marca 2006, 16:48dziekuje za wsparcie razem na pewno nam się uda zdradz swój sekret jak to zrobiłaś z tymi 12 kg? pozdrawiam :*
anezob
27 marca 2006, 16:39masz całkowitą rację...takie jest też moje zdanie: ale nie wszyscy umieją przyjąć krytykę, niestety. A głaskanie nieustanne rozpsuwa głaskanego :)
Jokoo
27 marca 2006, 14:4212 kg..wow..gratulacje..ale Ci zazdroszcze..:o)
Bozka1
27 marca 2006, 13:18Dziekuję!!!!
Bozka1
27 marca 2006, 12:47C oż Ci tak dopiekło? Jesteś piekna, młoda, atrakcyjna, mądra... i tak mogę pisać i pisać. Też mi było ostatnio nieciekawie- i jestem znów. Dzięki Tobie między innymi. Masz rację. Na mnie bardziej czasem zadziała jak mi coś ktoś powie ostrzej. Jasne, że na początku się wściekam troszkę, ale dociera do mnie bardziej jak mnie ktoś opieprzy elegancko1 Posyłam Ci amorka. Tylko żeby Cie nie ustrzelił wiosenni!!!!(hi,hi) <img src="http://img111.imageshack.us/img111/6822/cupidhearts5xv.gif" border="0" width="120" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
AniaStawik
26 marca 2006, 21:57dzieki, dzięki wkońcu udało mi się zrzucić ten ostatni kilogran bo jakoś z tych 15 z nim było najtrudniej. Dokładnie jest tak jak napisałaś ,wspieranie to nie tylko głaskanie , to przede wszystkim mówienie prawdy Ania
zadziorna19
26 marca 2006, 20:59heh nie wiem czy moja mama bedzie chciała pic koktajl ale nie ma wyjscia musi sie wcisnać w sukienke na komunie wiec ma miesiać :D
kasiulka01
26 marca 2006, 20:35ja tez wale prosto z mostu i cenie jak ludzie też mnie tak traktuja ale musze przyznac że cieple słowa duzo ulatwiaja mi w życiu szczególnie jesli chodzi o mojego męza -no ale w jego przypadku to nie zdaża się często-3maj sie -Kaśka
jojo67
26 marca 2006, 20:25hola, hola jaki babsztyl, jaki stary...
zadziorna19
26 marca 2006, 20:24słonko nie denerwuj sie :) ja też mam taka delikwentke której powiedziałam pare słów ironicznej krytyki a ona juz mnei nie nawidzi:) ale pacnij ta osobe:) nie jest warta nerwów a jak nie chce słuchać doswiadczonej osoby to jej problem :) ty masz czyste sumienie bo jej napisałas czy powiedziałas prawde :) bardzo ładnie schudłaś :) jak mozesz zdradzić mi tajemnice swojego schudniecia :) jestem zachwycona :) namówiłam mame ale jej nie wychodzi odchudzanie a wazy 84 kg moze ajkies rady bo ona raczej nie schudnie tak jak ja :/