Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poranne ważenie...:)))



No ...w końcu sie chyba coś ruszyło....już nie pamietam od kiedy moja waga pokazała 0.5 kg miej...

Mam nadzieję że to dopiero poczatek trendu spadkowego:)))


  • Antoya

    Antoya

    12 października 2006, 23:21

    a moja stoi jak wryta! Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni - jak u Ciebie:)

  • balbina

    balbina

    12 października 2006, 22:43

    super! Jak ruszyla, to dalej pojdzie z gorki -:)

  • Filipka

    Filipka

    12 października 2006, 21:30

    to juz zawsze coś znaczy ,ze waga znów rusza i mam nadzieje ze sie rozpedzi bardziej w dół:)

  • malina07

    malina07

    12 października 2006, 20:19

    Ja sie ciesze nawet z 200 gram.Wyobrazam sobie jak bardzo skaczesz z radosci.Najgorsze sa te przestoje,waga milknie,nam humor podupada.Ale jak widac wszystko jest na dobrzej drodze.Trzymam kciuki

  • anezob

    anezob

    12 października 2006, 18:18

    Piękny taki widok, prawda??? Twój sukces mnie motywuje... Jeszcze tylko jakiś ruch muszę wprowadzić w czyn. Pozdrawiam

  • guska1973

    guska1973

    12 października 2006, 16:55

    waga bedzie leciec w dol, ze hoho.Tego Ci z calego serca zycze:-)

  • karenina

    karenina

    12 października 2006, 16:33

    Jak tak zaczniesz lecieć z wagi to Cię te nasze najmniejsze hantle przewrócą. Nie przesadzaj czasem ze spadkiem wagi. Z umiarem proszę...

  • pokahontasss

    pokahontasss

    12 października 2006, 14:37

    gratuluje :D i 3mam kciuki :**** buźka :*

  • KOPIKO

    KOPIKO

    12 października 2006, 14:12

    tylko tak dalej a na wiosnę nikt Cię nie pozna.

  • Fufka

    Fufka

    12 października 2006, 09:58

    miło jest zobaczyc na wadze trend spadkowy, prawda. Chyba taka pora na spadki, oby tak dalej.. Pozdrowienia

  • stellabella

    stellabella

    12 października 2006, 09:37

    Gratuluję!!!!Bardzo sie cieszę że waga drgnęła-bo sukces mobilizuje nas jak nic innego!pozdrowionka pa

  • Delikatne

    Delikatne

    12 października 2006, 08:35

    Wielki sukces! Teraz znów polecisz w dół( wagowo oczywiście) Czytałam Tój wczorajszy wpis i uśmiałam się do łez. Na podstawie swoich wpisów wydaj kiedyś książkę " Pamiętnik Krakusi z Krakowa" - kupię ją pierwsza!

  • Powiot

    Powiot

    12 października 2006, 08:04

    Jak drgnęło, wprawiło się w ruch- to poleci teraz, poleci...Tak trzymaj, a ja kciuki zaciskam, o widzisz?

  • ewikab

    ewikab

    12 października 2006, 08:02

    Ja czuję się lżejsza, ale na wagę jeszcze nie staję. Zobaczyny jakie cuda działa zupka :))))