Wczoraj kupiłam hula- hop a dzisiaj zafundowałam mojej rodzince suuuper ubaw. Szanowny małżonek i synuś tak sie pokładali ze śmiechu, że aż dziw że nie popękali....he he he... Powiedzcie mi jakim cudem te kilka .....no dobra kilkanascie lat temu ja potrafiłam tym krecić???? !!!!!! W tej chwili to tzw. "cyrk za piatkę"....
Weź to hula- na siłownię, tam więcej miejsca, to i -hop Ci wyjdzie...
jojo39
14 października 2006, 11:41
- 0,5 kg u mnie plus 1kg <img src="https://app.vitalia.pl/cat/36/36_1_80.gif" alt="SmileyCentral.com" border="0"><img border="0" src="https://app.vitalia.pl/http%253A%252F%252Fimgfarm%252Ecom%252Fimages%252Fnocache%252Ftr%252Ffw%252Fsmiley%252Fsocial%252Egif%253Fi%253D36%252F36_1_80/image.gif">
i wprawisz w zdumienie cała rodzinkę :))) A śmiech też dobry na odchudzanie :)))
krupczatka
14 października 2006, 01:33
Cyrk to Ty potrafisz zrobić i bez hula-hop...
Pozdrowienia dla rodzinki.
BeataJulia
13 października 2006, 21:31
Niech się śmieją, niech się śmieją, a Ty za kilka dni im pokażesz jak się tyłeczkiem kręci :-) Pozdrawiam serdecznie.
malina07
13 października 2006, 21:19
Ja tez kiedys potrafilam,nawet po godzinie,po dwie krecilam ogladajac np jakis film.Teraz nawet sie za to nie biore,a moze jednak????Dalas mi do myslenia.Pozdrowionka
Przecież to świetna zabawa. Siedzi teraz obok mnie moja córcia, ma 10 lat i juz wyciągnęła zza biurka hula-hop i właśnie mi pokazuje jak sie tym kręci. Z czasów dzieciństwa i podwórkowych szaleństw przy trzepaku też pamiętam, że umiałam tym kółkiem kręcić. Zaraz popróbujemy czy jeszcze coś pamiętam.
A więc kręćmy się!
karenina
14 października 2006, 18:54Weź to hula- na siłownię, tam więcej miejsca, to i -hop Ci wyjdzie...
jojo39
14 października 2006, 11:41- 0,5 kg u mnie plus 1kg <img src="https://app.vitalia.pl/cat/36/36_1_80.gif" alt="SmileyCentral.com" border="0"><img border="0" src="https://app.vitalia.pl/http%253A%252F%252Fimgfarm%252Ecom%252Fimages%252Fnocache%252Ftr%252Ffw%252Fsmiley%252Fsocial%252Egif%253Fi%253D36%252F36_1_80/image.gif">
ewikab
14 października 2006, 10:32i wprawisz w zdumienie cała rodzinkę :))) A śmiech też dobry na odchudzanie :)))
krupczatka
14 października 2006, 01:33Cyrk to Ty potrafisz zrobić i bez hula-hop... Pozdrowienia dla rodzinki.
BeataJulia
13 października 2006, 21:31Niech się śmieją, niech się śmieją, a Ty za kilka dni im pokażesz jak się tyłeczkiem kręci :-) Pozdrawiam serdecznie.
malina07
13 października 2006, 21:19Ja tez kiedys potrafilam,nawet po godzinie,po dwie krecilam ogladajac np jakis film.Teraz nawet sie za to nie biore,a moze jednak????Dalas mi do myslenia.Pozdrowionka
beata2345
13 października 2006, 20:45witam masz racje, ja też próbuje hula hop i jest kupa śmiechu.
aniulciab
13 października 2006, 20:35więc nie wiem :) pozdrowionka :)
gaja21
13 października 2006, 20:23Pomalutku dojdziesz do wprawy, hula - hop to super sprawa, powodzenia :))
KOPIKO
13 października 2006, 20:21Przecież to świetna zabawa. Siedzi teraz obok mnie moja córcia, ma 10 lat i juz wyciągnęła zza biurka hula-hop i właśnie mi pokazuje jak sie tym kręci. Z czasów dzieciństwa i podwórkowych szaleństw przy trzepaku też pamiętam, że umiałam tym kółkiem kręcić. Zaraz popróbujemy czy jeszcze coś pamiętam. A więc kręćmy się!