drugi dzień nowego roku można uznać za udany ...
zero słodyczy , białego pieczywa i coli
posiłki w 3-4 godzinnych odstępach..co do ich wielkości ...no cóż mogłoby być lepiej, ale i tak jest super ...w nadchodzących dniach popracujemy nad tym ..
ostatni posiłek o 18 ....huuuuurrrraaa
na jutro przewidziane wprowadzenie jakiejś gimnastyki ...steperek z piwnicy wyciągnięty i odkurzony ..trzeba go tylko rozruszać ...
dzisiaj mi się nie udało bo miałam wizytę plebana
jutro dam znać jak mi poszło ...a taraz trzymajcie się cieplutko i wytapiajcie swoje kosteczki smalcu :D
annadominika
2 stycznia 2013, 21:56minął Ci kolejny dzień, który zbliża Cie do sukcesu Brawo!
momolada
2 stycznia 2013, 21:03powodzenia !