Dziś miałam pierwsze ważenie i okazało się że mam ponad 5 kilo mniej. Wiem, że pierwsze tygodnie są najłatwiejsze i leci waga szybko a potem zaczynają się schody, ale i tak się cieszę, że aż tyle. Poza tym czuję się rewelacyjnie, mam dużo energii i mniej nerwowo reaguję na wszystko. Zmniejszyły się też moje obwody ciała i lepiej na mnie leżą ubrania. Bardzo jestem zadowolona z tej diety.
Ashee.
23 września 2016, 17:31Gratulacje !! :) walcz pięknie dalej !!!:)
GrubaJa21
23 września 2016, 12:17Wow! Szacuneczek! I widać kto dzielnie pracował na wynik! Brawo!
itka76
23 września 2016, 12:02Super!!! Wielkie gratulacje. Nic tak nie motywuje jak spadek wagi i lepsze samopoczucie. a będzie coraz lepiej, czego nam wszystkim tutaj życzę :)
KASI2013
23 września 2016, 09:59hej ....ja odwrotnie pokochałam aktywność ...bez żadnych diet (bo to się sprawdzało u mnie na krótko ...potem wracało wszystko z nawiązką ) normalne domowe jedzonko plus ćwiczenia i bieganie w terenie, które stało się moją pasją i chociaż powoli jednak systematycznie zaczęłam gubić niechciane kg...tylko tu trzeba być cierpliwym ... dwa lata ciężkiej pracy nad sobą i mogę się cieszyć efektami :D zapraszam do siebie ... prowadzę pamiętnik w formie zdjęć może Cię zachęcę do tej formy ruchu i zmotywuję do działania :) pozdrawiam... gratuluję mega spadek!! dieta + trening przyniosą jeszcze większe korzyści ...powodzenia!
Nattiaa
23 września 2016, 09:53super! gratulacje :D:D najtrudniej zacząć i zdać sobie sprawę że trzeba walczyć o siebie i swoje zdrowie :) teraz będzie tylko lepiej, poprawa skóry, sprawności i samopoczucia, odetchniesz pełną piersią :)
Nirvanka2016
23 września 2016, 09:18Gratuluję :) Pierwsze spadki są bardzo mtywujące. Trzymam kciuki za kolejne ważenia :)
agamilka2
23 września 2016, 09:18Brawo! Tak trzymaj. Powodzenia!
E-milka84
23 września 2016, 09:00a w jakim czasie te 5kg mniej ?
Kraska79
23 września 2016, 09:07Trochę ponad tydzień.
E-milka84
23 września 2016, 09:11no tak, to pewnie woda - ale nie wazne co aby było mniej. ;) Tej wersji sie trzymajmy bo jest bardzo optymistyczna :D przyznam ci się, że zaglądam do Ciebie czasem, nie komentuje ale czytam ;) Pozdrawiam serdecznie i skoro wystartowałas to pasowało by do mety dotrzeć prawda? ;) :*