Zaczęłam ćwiczyć pod koniec stycznia. Na początku wszyscy się ze mnie śmiali bo niby po co mi to? A teraz? Ćwiczy mój partner, moja siostra i mój brat który przez lata zasłaniał się kontuzją. Ćwiczą też Panie ze sklepu. Ćwiczenia są zaraźliwe podobnie jak dobry humor:)
nicoola2573
10 września 2013, 13:30Super, że tak zarażasz otoczenie chęcią do ćwiczeń:) pozdrawiam ciepło:*