Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
63

Ja po pracy, był taki zapieprz, że masakra wszystko mnie boli
Ta praca dla mnie to jedna wielka masakra...
Jutro idę po grafik, bo niestety, ale muszę tam pracować do końca października
Oby jak najmniej było tych godzin.
W niedziele idę na 12h od 6-18 
I dalej mi smutno z powodu mojej koleżanki nie mogę w to uwierzyć :(
Rano się ważyłam waga pokazywała 76,2 kg wiec schudłam nie przytyłam,ale jem nie regularnie i prawie w ogóle nie pije, ale inaczej się nie da ...
Nie wiem jak to się odbije na całym odchudzaniu