Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
42

SZPAGAT

Podobno szpagatu można się nauczyć.
Trzeba tylko ćwiczyć systematycznie rozciąganie.
Ja znalazłam stronkę na której piszę jak się go nauczyć.
Fajnie byłoby umieć coś takiego ;))

stronka tutaj 


od dzisiaj postaram się regularnie rozciągać ;)))
  • ziabcia

    ziabcia

    27 października 2011, 17:22

    Obawiam ise, że w moim wykonaniu ktoś musialby pomóc mi wstać:)

  • SkinnyLove

    SkinnyLove

    27 października 2011, 16:27

    pewnie po wykonaniu bym nie wstała xd

  • Nimma

    Nimma

    27 października 2011, 13:05

    U miałam kiedyś szpagat ;) Ale nie chce mi się drugi raz uczyć ;)

  • dukanka1985

    dukanka1985

    27 października 2011, 10:36

    ja to zawsze jakoś szpagatów się bałam :)

  • justyna43219

    justyna43219

    27 października 2011, 09:07

    ja z Tobą! Kiedyś robiłam na zawołanie z każdej pozycji. W zeszłym roku zrobiłam go za flaszkę na weselu (póki we krwi był alkohol byłam dziwnie bardzo rozciągnięta, na drugi dzień poszłam się bawić z naderwanym ścięgnem i bandażem na udzie... do dziś to lecze ;-) - wniosek? jak jesteś nawalona nie rób szpagatu zwłaszcza, ze mi te flaszkę wypiła moja połówka!) fajna ta vitalia.pl co rusz ktoś do czegoś motywuje. Od dziś startujemy ze szpagatem!