Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;)

czyli dzień widzę wzorowy, wszystko tak jak powinno być i ruch i dietka, super!!!!!!!!!

my postanowiliśmy z mężem, że będziemy starać się codziennie wciągnąć na żołądek owoc i warzywo ;) w końcu to same naturalne witaminki, a zima ma nas za niedługo nie oszczędzać :P nie mogę się doczekać wiosny, gdy warzywka znów trochę stanieją i będzie można szaleć :)) tylko muszę pamiętać, że w czasie ciąży nie mogę zapominać o mięsie, bo wyniki krwi mi się pogarszają, ale damy radę :)) życzę wytrwałości w ćwiczeniach :*

to rzeczywiście dziś dałaś czadu z ćwiczeniami :) oby tak dalej! masz może jakiś fajny przepis na sałatkę? ja w wolnej chwili podeślę Ci przepis na pysznego kurczaka (podobnego do tego co koleżanka na dole napisała, ale z orzechami :) :) i rzeczywiście - ważenie się codziennie nie jest dobrym pomysłem. Wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu i wtedy się waż regularnie :)

noo to gratuluje! najgorsze jest przetrwac pare pierwszych dni- ozniej to juz pojdzie ;) Ja tez bym musiala zaczac sobie salatki jakies robic! najbardziej to lubie taka suroweczke z marchwi i jablka...szybka i pyszna...hehehee ;)

z tą wagą to spokojnie Skarbek. Raz w tygodniu wystarczy :-)

kochana prosze nie waż sie codziennie ;)

pierś z kurczaka trzeba nakroić tak żeby zrobiła się "kieszonka", potem natrzeć ja przyprawami (gotowa przyprawa "do kurczaka" lub po prostu; sol, pieprz, majeranek i papryka slodka) srodek miesa smaruje koncentratem pomidorowym(nie za dużo) i do środka wkladam plaster serka zoltego (gouda Fit hochland), pieczarki z cebula wczesniej usmazone bez tluszczu na teflonie, lekko osolone, potem taka piers z kurczaka wkladam w naczyniu zaroodpornym do piekarnika na temp ok. 200 stopni i piecze się ;) nie wiem dokladnie ile, bo nie patrzylam jak ostatnio pieklam ale drob szybko sie piecze;) zeby farsz nie wylecial trzeba postawic kieszonka do gory, nie na boku i najlepiej jest wkladac nie za duzo tego farszu tak zeby dalo sie zamknac kieszonkę.. ale to juz sama bedziesz wiedziala przy przyrzadzaniu tego ;)

NO brawo, i ile ćwiczeń ;)

warzywka są pyszne i zdrowe.;p i można je jeść do woli, ja kiedyś nie lubiłam, a teraz wręcz ubóstwiam. ;)) ładnie ćwiczysz. buźka;)

Warzywa są super :)