Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ehhh ;/


No i stało się spieprzyłam kilka dni dobrego odchudzania.
Zjadłam wczoraj średnią paczkę chipsów i popiłam 2 szklankami pepsi ;//
Po tym jak to zjadłam  miałam jeszcze zamiar zjeść
pół bagietki i princesse kokosową,
ale na szczęście już sobie to darowałam ....
Wkurzona jestem na siebie, ale trudno dzisiaj już się nie dam !!!

Moja figurka coraz bardziej zaczyna mi się podobać
już się nie mogę doczekać mega szczupłej talii.
A i tyłek mi się coraz twardszy robi dzięki ćwiczeniom z Mel B
po 5 miesiącach widzę znaczną różnice ciekawe jak mój tyłek będzie wyglądał po kolejnych
 5 miesiącach ;)
Bo z tych ćwiczonek w życiu nie zrezygnuje ;P

Mam do was pytanie czy odczuwanie coraz bardziej kości podczas chudnięciach
niepokoi was czy wręcz przeciwnie cieszycie się ze czujecie kości?


Motywacja ;)










  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    14 maja 2012, 09:55

    czipsy to zuo...ja w tym roku jeszcze tym specyfikiem nie zgrzeszylam i mam zamiar ten trend utrzymac do konca roku. trzymaj sie :*

  • Chicasa

    Chicasa

    12 maja 2012, 20:13

    nie przejmuj sie bedzie lepiej!! Zapomnij o tym i kontynuuj! a co do kosci, to kocham jak wystaja, dla mnie to najlepsza nagroda!

  • futerko92

    futerko92

    12 maja 2012, 16:44

    ja też wczoraj troszkę zaszalałam, i to zjadłam dużo więcej od Ciebie ale dziś już trzeba ładnie dietkować. :) ale masz brzusio :P

  • goraleczka20

    goraleczka20

    12 maja 2012, 16:10

    oj ja się też dałam czipsą, ale na szczęście gdzieś 1-2 garści zjadłam a reszte schowałam do szafki!!! tak samo jak batoniki-ale tak czy siak trochu źle mi z tym dziś było, aczkolwiek przecież nie bedziemy sobie całe życie już odmawiały-raz na jakiś czas chyba można.. Co? :( co do kości, to ja odczuwam te biodrowe i czasem mnie bolą,ale cieszę się że mi już ciut wystają, tak jak obojczyki, które się chowały:):):)

  • x001x

    x001x

    12 maja 2012, 15:13

    Kochana, nie można wyrzec się wszystkiego. Odrobina grzechu nikomu nei zaszkodzi, już osiągnęłaś itak duży sukces :)

  • Nocka23

    Nocka23

    12 maja 2012, 14:58

    najważniejsze że darowałaś sobie ta princesse i bagietkę :) Grunt to powiedzieć stop w odpowiednim momencie . A co do kości ja nienawidzę jak mi wystaje mostek a niestety wystaje mi bardzo jak chudnę ale kości biodrowe bardzo lubię ponieważ był taki czas kiedy nie wiedziałam że tam są :)

  • Nimma

    Nimma

    12 maja 2012, 14:31

    Jednodniowa wpadka to jeszcze nie tragedia :) Dzisiaj z powrotem do boju :)

  • klapek.babki

    klapek.babki

    12 maja 2012, 14:31

    Czy czujemy kości? jakie kości ?:D Nie przy mej wadze :D Ale brzuch wyrzeźbiłaś.. i jaka talia...łooooo

  • grubaskowa

    grubaskowa

    12 maja 2012, 14:27

    Świetne zdjecia:)