Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po pilatesie :)


No więc jak wspominałam w poprzednim wpisie, po raz pierwszy w życiu wybrałam się na pilates. Wyciągnęłam ze sobą koleżankę/sąsiadkę, z którą wczoraj przy herbacie stwierdziłyśmy, że fajnie byłoby poćwiczyć trochę rozciąganie, wzmocnić mięśnie kręgosłupa itp. Dzisiaj w pracy wyszukałam najbliższy klub fitness i okazało się, że o 18:00 godzinie akurat mają zajęcia "pilates-rozciąganie". Powiem tyle - nie żałuję, że tam poszłam. Generalnie tego właśnie się spodziewałam. Spokojne ćwiczenia, rozciąganie całego ciała. Mimo braku podskoków, biegów itp i tak po kilkunastu minutach byłam cała mokra :) Od września kupujemy karnet i raz w tygodniu robimy sobie taką odskocznię od rzeczywistości :) Po powrocie do domu wypiłyśmy jeszcze po lampce wina, więc dzień uważam za udany ;)



  • kropecka

    kropecka

    30 sierpnia 2013, 12:37

    Właśnie dokładnie tak sądzę :-) W domowym zaciszu ćwiczę sobie siłowo a na rozciąganie muszę iść w grupę bo inaczej nie mogłabym się do tego zebrać w domu

  • wb1987

    wb1987

    30 sierpnia 2013, 10:06

    Jakiś czas temu chodziłam na pilates, fajna sprawa :)

  • spalina

    spalina

    29 sierpnia 2013, 11:09

    cieszę się, że jesteś zadowolona :) oby każdy trening sprawił Ci tyle radości. Miłego dnia

  • montignaczka

    montignaczka

    29 sierpnia 2013, 08:35

    no to super! ważne, ze znalazłaś coś, co Ci się podoba :)

  • sQzmeee.

    sQzmeee.

    28 sierpnia 2013, 22:36

    najważniejsze że dzień spędzony pozytywnie i aktywnie ;D tak trzymać ;) dobranoc ;*

  • liliputek91

    liliputek91

    28 sierpnia 2013, 21:26

    Ja byłam kilka razy na pilatesie swego czasu.... Podobało mi się również:)

  • Nnothingness

    Nnothingness

    28 sierpnia 2013, 21:23

    Trzeba wszystkiego probowac zeby wiedziec, co dla nas dobre ;)