TAK DZIŚ MAM JUŻ 68 KG - NIEZMIERNIE MIŁE UCZUCIE, ZNAJOMI ZAUWAŻAJĄ, ŻE JEST MNIE MNIEJ A MNIE SIĘ MORDKA UŚMIECHA.
WIEM, ŻE IM DŁUŻEJ TO JUŻ NIE BĘDZIE TAK SZYBKO I ŁATWO ALE OSTATNIO WBIŁAM SIĘ W SPODNIE SPRZED CIĄŻY.
NADAL OPTYMISTYCZNIE NASTAWIONA.