Kochane!
Wrocilam z urlopu! Bylismy w Polsce na komunii na 4 dni, a potem na festiwalu na 5 dni. Waga dzis pokazala 78 kg (wiec przybylo mi 0.8 kg). Powiem Wam ze jestem mega zdolowana ta sytuacja, bo moglo byc o wiele gorzej haha! W Polsce staralam sie nie objadac ale nie bylo za duzo ruchu. Natomiast na festiwalu robilismy srednio 16 km dziennie wiec spalalam kolo 1,000 kcal dziennie. Oczywiscie byl alkohol i jedzenie, ale jakos sie nie objadalismy strasznie. Po powrocie do domu jadlam jakies 1,600 kcal dziennie, i chyba zostane przy takiej kaloryce. Ale rozwazalam tez zwiekszenie do 1,650. Ogolnie czuje sie OK, ale mam nadzieje ze waga zacznie w koncu spadac, bo przed wyjazdem raczej utrzymywala sie na tym samym poziomie. Teraz nie mam juz zadnych wyjazdow w planach, oprocz sierpnia (jedziemy na tydzien do NYC).
Trzymajcie kciuki kochane - chce byc lepsza wersja siebie 😍
aska1277
1 czerwca 2024, 20:02Powodzenia
krulisia1
2 czerwca 2024, 15:10Dzieki Kochana!