ZALOZYLAM SWOJ PAMIETNIK PONIEWAZ MYSLALAM ZE TO MNIE ZMOBILIZUJE DO TEGO ZEBY ZACZAC SIE ODCHUDZAC ALE BYLAM W WIELKI BLEDZIE.MOJE LENISTWO JEST SILNIEJSZE NIZ WSZYSTKO.CIAGLE SIE USPRAWIEDLIWIAM ZE NIE MAM KASY NA ODCHUDZANIE I NA WAGE ZEBY MOC ZACZAC SIE WAZYC ALE WIEM ZE TO NIE USPRAWIEDLIWIENIE TYLKO MOJE LENISTWO.NIE MAM ZADNEJ MOBILIZACJI ZEBY ZACZAC SIE ODCHUDZAC,CHOCIAZ WIEM ZE SAMO SPOJRZENIE NA SIEBIE POWINNO BYC WYSTARCZAJACYM KOPNIAKIEM.ALE NA MNIE NIC NIE DZIALA,CZY JEST TU KTOS KOMU TEZ TAK CIEZKO BYLO ZACZAC,JESTEM ZLA SAMA NA SIEBIE I DLATEGO TO PISZE ALE CZY TO COS ZMIENI????NAWET NIE MAM ZADNEGO PLANU ODCHUDZANIA.MOZE WY MNIE JAKOS ZMOBILIZUJECIE I MI POMOZECIE.CZYTAM WAS I WIEM ZE MOZECIE WIELE ZDZIALAC SWOIMI WPISAMI.POZDRAWIAM
ina20
12 marca 2010, 00:14Ważyłam 150 kg i nawet wzięcie prysznicu sprawiało mi ogromny wysiłek. weź to sobie do serca zanim będzie za późno, bo wierz mi, że z czasem nie będziesz robiła się szczuplejsza. Jeśli nie zaczniesz działać zrobisz się jeszcze większa- pomyśl czy tego chcesz :/ ja życzę Ci powodzenia i zawsze możesz wejść do mnie i zobaczyć że jak się chce to można!
Nenaaa
11 marca 2010, 22:15Kochana! Masz racje, brak kasy na odchudzanie i kupno wagi to marne usprawiedliwienie :) Wazyc mozesz sie na przyklad co tydzien w aptece, w prawie kazdej ( mam nadzieje ) jest waga i nie ma problemu zeby z niej skorzystac. Takie wagi widywalam tez w wiekszych supermarketach :) Nie musisz tez wydawac specjalnie duzo na to aby zdrowo sie odzywiac :) Prawie kazdna z Nas odchudza sie tu bez specjalnej diety za ktora trzeba placic i nie wszystkie korzystaja z silowni czy platnych zajec sportowych. Mozesz cwiczyc w domu, chodzic na dlugie spacery... Uwierz w siebie! Ty tez mozesz osiagnac swoj cel! Zrob to dla siebie, dla swojego zdrowia fizycznego i psychiczego! Ja w Ciebie wierze, nie zawiedz mnie :):):)
agusia0261
11 marca 2010, 22:14Ja tez z początku niezwracałam uwagi na to jak wyglądam jadłam co chciałam ile chciałam ale pewnego dnia uświadomiłam sobie że dość.Jak mój kochany mężulek podszedł domnie i zobaczył moje wałeczki z boku nic niepowiedział tylko się uśmiechnoł ale to mi dało do myślenia i od tego samego dnia zaczełam dietę 1000kcal. bieganie i ćwiczenia zawsze jak zaczynałam to po tygodniu się kończyło a teraz mam takie zaparcie że już jutro będzie 3 tygodnie i się niepoddam dopóki nieosiągne celu.Bardzo mi pomaga prowadzenie pamiętnika i czytanie innych wpisów to tak bardzo mnie motywuje i podtszymuje na duchu że jak innym się udaje to mi też i Tobie też się uda CZYLI BIEŻ D...W TROK I ZA SIEBIE.... UDA SIĘ UDA SIE NAPEWNO A CZEMU BY MIAŁO SIĘ NIEUDAĆ BĘDZIEMY SIĘ WSPIERAĆ I RAZEM JEST LEPIEJ. Ale się rozpisałam TRZYMAM KCIUKI!!!POWODZENIA!!!!
malutkikruk
11 marca 2010, 22:12Tak:)a tak miałam:) Zero mobilizacji normalnie:) Ale wiem, że muszę to zrobić dla zdrowia i dla ..ładnych ciuszków:) Bardzo polecam Ci dietę białkową (proteinowa, Dukana), stosuje ją m.in. asyku (możesz poszukać sobie jej pamiętnik i podglądnąć, co je). Radzę Ci się z nią zapoznać dokładnie, jeśli się zdecydujesz. Dla mnie najważniejsze- jesz co chcesz, ile chcesz i KIEDY, byleby to były białka (lub białka i warzywa). Buziaczki!!!
iglaigla
11 marca 2010, 22:10to kim sie stajemy zawdzieczamy sobie, siedzac i czekajac rok nie zyskasz nic, a bedac na zbilansowanej diecie rok zyskasz to o czym marzysz. co ci zalezy?! zacznij dzialac jak ja zaczelam i inni powolutku, malymi kroczkami. Zdziwisz sie jak szybko czas leci a z nim waga ;) zaplac za diete i sprobuj , nic nie stracisz poza kilogramami niechcianego tluszczu trzymam kciuki bo wiem ze sie uda . Wystarczy tylko mocno pragnac i wierzyc w osiagniecie celu bede tu i bede cie wspierac jesli to ma ci pomoc
janka80
11 marca 2010, 22:08zaczeac jest trudno a utrzymac diete jeszcze trudniej ;-) moze jednak warto dac sobie jeszcze raz szanse i sie zawziasc na amen ;-)