Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
są taki dni...
19 września 2011
kiedy się nie chce do nich wracać, bo nic szczególnego nie wniosły.. gorzej wniosły dużo niedobrego. I właśnie do takich dni u mnie należy niedziela i poniedziałek...Zatem przemilczę moje żarłoczne występy i od jutra pokutuję...
crash.into.me
20 września 2011, 14:48padłeś - powstań! :) liczę, że u Ciebie już dzisiaj lepiej :) pozdrawiam :)
Nadia0088
20 września 2011, 09:04no tak - cholerne weekendy
CuraDomaticus
20 września 2011, 08:21na moralniaka tylko zadośćuczynienie pomoże.
kubinka
19 września 2011, 22:05tu nie chodzi tylko o jedzenie ;/ fakt faktem obżarłam się, ale też powiedziałam kilka słów za dużo... bolesnych słów :( i wcale nie musiały być takie okropne ;( źle mi z tym.. czas na pokutę w każdym tego słowa znaczeniu!
monika4ever
19 września 2011, 21:29nasze dni nie mogą kręcić się tylko wokół tego, czy zjadłaś zgodnie z planem, czy nażarłaś się jak prosię... takim tokiem myślenia można sobie zrobić krzywdę...
jasmin87
19 września 2011, 19:46Czasem trzeba upaść by powstać mocniejszą :*