mija kolejny miesiac a u mnie ta sama waga , no niby dobrze ze nie tyje, ale wiadomo jeszcze lepiej by bylo chudnac :) ostatnimi czasy moj plan dnia przez caly tydzieen jest bardzo intesywny, wstaje po 7 i wracam do domu ok 18/19, jak wcesniej moglam chodzic na aerobic tak teraz brak na to czasu, ale dzi w chwili wytchnienia wzielam kartke i wszystko rozpisalam, poczawszy od menu, a konczac na cwiczeniach ktore bede wykonywac w domku :) cwiczyc musze bo wtedy widze efekty, tylko teraz musze przestawic sie na tryb ze sama jestem dyktatorem wykonywanych przeze mnie cwiczen a niepani instruktor fitnessu , Mam gleboka nadzieje ze podolam i samej siebie nie zawiode :)
moj plan dnia pod względem jedzenia bedze wygladal mniej wiecej tak ( to oczywiscie zaley od miejsca w jakim bede sie zanjdowac, od tego co bedzie w lodowce i pewnie innych okolicznosci, poza tym bede starala sie zapanowac nad moja regularnoscia jedzenia z ktora moga byc klopoty, ale mysle ze roznica 1h czy 2h nie bedzie miala ogoromnego wplywu) :
sniadanie : jogurt activa naturalny z siemieniem lnianym, slonecznikiem, otrebami przessnymii lyzka fistaszkow, kawa z mlekiem
IIsnaidanie : banan, jabłko, kefir - jedno do wyboru lub owoc z kefirem
obiad: zupa ( w tym miesko gotowane z zupki)/ mieso z surówką,
podwieczorek,: kako,sok pomarańczowy, owoc
kolacja: herbata czerwona lub zielona,, serek wiejski, szynka drobiowa
co do cwiczen w domu to chce wykonywac cwiczenia z hantelkami 1 gk (uwielbiam te cwiczenia ! ) 50 powtorzen nozyce pionowe i 50 powtorzen nozyce poziome, do tego dojdzie krecenie twisterem ktorego jeszcze nie posiadam, jesli ktos regularnie kreci i widzi tego efekty to bardzo prosze o opinie :), nie wem kiedy jeszcze bede cwiczyc czy rano czy wieczorem, wstaje dosc wczesnie, a lubie spac ;/ wieczorem z kolei jestem juz padnieta ech no ale musze wypracowac sobie jakies dzialanie
tym czasem vitalijki :)