Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#06 czyli totalnie zabiegany dzień


Ćwiczenia:
x

Jadłospis:
pół bułki z szynkę i żółtym serem
leczo z warzywami
serek grani z kiwi

Mówiąc krótko, padam. I w sumie najchętniej bym nie wstała. Ale przechodząc do rzeczy dzień miała po prostu na biegu: zawieść starszaka do szkoły, do domu i szybkie śniadanko małej, później rundka po spodnie narciarskie dla starszaka i zakupy, odebrać go ze szkoły, później biegiem z powrotem do szkoły n spotkanie z kuratorium, a po tym wszystkim ze starszakiem po buty. Zaraz ferie i szykuje mu się wyjazd. 

W tym wszystkim nie było czasu ani na posiłki, ani na ćwiczenia. Choć w sumie ponad godzinę usypiania na rękach młodszej też jest pewną aktywnością fizyczną. 

W sobotę dwa egzaminy na uczelni, więc teraz pora brać się za naukę,

Spokojnej nocy.

  • Kwietniowa94

    Kwietniowa94

    27 stycznia 2018, 22:25

    Komentarz został usunięty

  • EwaFit

    EwaFit

    25 stycznia 2018, 19:58

    Jak zawsze, aktywnie u Ciebie pracusiu :) Co studiujesz?

    • Kwietniowa94

      Kwietniowa94

      27 stycznia 2018, 22:03

      Finanse i rachunkowość, magisterskie :)

    • EwaFit

      EwaFit

      27 stycznia 2018, 22:12

      Dobry kierunek;) nie tylko na obecne czasy ale i na przyszłość:)

    • Kwietniowa94

      Kwietniowa94

      27 stycznia 2018, 22:26

      Dla mnie to w sumie mój zawód od dawna :) napierw technikum ekonomiczne (specjalizacja Informatyka Ekonomiczna), pozniej licencjat z Bankowości i Rynków Finansowych. No i w bankowości przed macierzyńskim pracowałam:) W sumie to jest coś co uwielbiam :)