Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słabość :( przeszkody w diecie czają się wszędzie



CZEŚĆ


Dieta dietą, a życie swoje. 


WŁAŚNIE, CO ZE MNĄ?!?!?! 

 ciasto w lodówce stoi. 
Znajomi zapraszają na piwo, 
a ostatnie promienie słońca wskazują drogę do lodziarni. 

NO CO ZE MNĄ?! 
Kiedyś byłabym nieugięta. 
Ciasto wepchnęłabym tacie, 
zamówiłabym malutkie piwko, a nie dwa duże, z sokiem i drina
oraz obeszłoby się bez lodów. 

LUDZIE SĄ SŁABI. 
JA JESTEM SŁABA.
 

Dzisiaj zaczynam od nowa, a jutro pewnie polegnę, bo znowu wychodzę ze znajomymi.
NIE NIE NIE
Postaram się nie przesadzić. 

 

POTRAFISZ,
MOŻESZ, 
CHCESZ, 
DASZ RADĘ


Więc czemu ciągle zawalasz? 


Możliwe powody i przeszkody: 
1. Domownicy nie zwracają uwagi na to co jedzą
2. Otwierasz lodówkę, a tam ciasto  x_x
3. Jesteś głodny, a nie ma czasu na ugotowanie czegoś
4. Znajomi częstują czymś pysznym i głupio odmawiać
5. Znajomi wyciągają na piwo
6. Impreza rodzinna i słaba silna wola
7. Masz babcię
8. Jest lato, a latem je się lody
9. Jest zima, a zimą ma się większy apetyt
10. Chodzisz po mieście, robisz zakupy i mijasz, ciągle mijasz stoiska ze słodyczami

WNIOSEK: najlepiej odchudzać się na bezludnej wyspie. 




Kiedyś potrafiłam, więc teraz też mogę.

PA! ;*

  • InvincibleME

    InvincibleME

    18 września 2014, 18:45

    Tak bez tych wszystkich przeszkód i pokus było by prościej, ale to realny świat i to w nim musimy nauczyć się żyć!

  • 88sweet88

    88sweet88

    17 września 2014, 15:52

    Ehh witaj w klubie ;///

  • KlaudiaGriffin

    KlaudiaGriffin

    17 września 2014, 15:51

    ale z czego Ty sie dziecko chcesz odchudzac:p

    • laauraa

      laauraa

      17 września 2014, 21:08

      ochudzać się jeszcze nie chcę, chcę się ogarnąć bo jestem na dobrej drodze do przytycia ;p

  • zakompleksiona113

    zakompleksiona113

    17 września 2014, 15:37

    Mam identycznie! Nie wiem co sie ze mną stało od jakiegoś czasu, kiedyś byłam taka silna... D(

  • megan292

    megan292

    17 września 2014, 13:14

    Fantastyczna ta lista wymówek... Punkt nr 7 jest jak dla mnie najbardziej nonsensowny, no ale przecież chodzi o to, żeby zawsze można było na coś zwalić, no nie? Brakuje tylko punktu "świeci słońce" :D

  • california.girl

    california.girl

    17 września 2014, 11:37

    zgadzam sie- bezludna wyspa byla by idealna. jeszcze gdyby nie bylo tam supermarketow ktore oferuja kolorowe opakowania z ciasteczkami i chrupeczkami. wrr... ale dasz rade!! kazda z nas da. Trzeba na nowo odnalezc w sobie motywacje:)

  • Chesill

    Chesill

    17 września 2014, 11:09

    Laska... znajdz mi sposób by mądrze jeść pracując po 12 h i mając tylko 2 przerwy 15 min??? bo też tak masz, prawda?:P

    • laauraa

      laauraa

      17 września 2014, 11:16

      Czasami tak mam, niestety jak widać nie znalazłam sposobu :) ale sposób jest, przygotować wcześniej coś zdrowego w domu i zabrać ze sobą w pojemniczku, a pomiędzy szybko przegryzać coś zdrowego: np garść orzechów :D

  • naja24

    naja24

    17 września 2014, 09:19

    Dasz radę, powodzonka :)

  • angelisia69

    angelisia69

    17 września 2014, 08:10

    hehe niekoniecznie,wystarczy silna wola ;-) u mnie wiekszosc z tych podpunktow jest i uwierz mi od 4-5 lat ani razu nie stracilam tej woli.Nie mialam kompulsu,ani nie zjadlam nic czego nie wliczylam w bilans :P mam ochote na ciacho zjem ale obetne kcal z czego innego zeby wyszlo w limicie ;-) tylko alko to moja slabosc :P A ty taka silna kobitka,tak duzo osiagnelas,rozsadnie podchodzisz do tematu wiec DASZ RADE!!

  • fokaloka

    fokaloka

    17 września 2014, 08:09

    Też kiedyś byłam nieugięta a teraz.... szkoda gadać.

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    17 września 2014, 07:52

    Dzisiaj będzie lepiej! Na pewno.Dasz radę! Walcz o siebie

  • Karo8912

    Karo8912

    17 września 2014, 07:44

    Dasz radę, wiadomo, że od czasu do czasu można sobie na coś pozwolić, ale jak to będzie codziennie to i efektów nie będzie i tylko nerwówka niepotrzebna:) daj znać jak sobie poradziłaś ze znajomymi:)