Haszimotka…. raz szczupła innym razem pulchniejsza, a jak się nie opamiętam w porę , to mogę śmiało napisać o sobie, że jestem otyła. Od dzisiaj po raz setny w życiu mam motywację, żeby tylko i wyłącznie myśleć, mówić i pisać o sobie jak o kobiecie szczupłej, atrakcyjnej i pełnej życia…. żeby taką kobietą się stać! I niech tak się stanie! Nie mogę już i nie chcę tego bagatelizować! Proszę o wsparcie dziewczyny! Bez was może trudno…. Miłego dnia:))