Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co raz mniej sił do walki


Póki co waga się zatrzymała, jeśli do najbliższego piątku coś spadnie to raczej niewiele... 
Jakoś straciłam motywację, ciągle jestem zmęczona, chce mi się spać, chyba od tej pogody... Nie mogę przestać myśleć o czekoladzie... I ciasteczkach... Masakra.

Jakoś ostatnio moja dieta wpływa bardzo negatywnie na moje samopoczucie i coraz częściej przychodzą do głowy myśli, że wolę nie być szczupła, a móc jeść co chcę. Jestem o krok by pęknąć. 

A w sobotę moja impreza urodzinowa - czyli, że będę patrzeć jak inni jedzą to co ja zrobiłam. Już nie mówiąc o tłustym czwartku jutro :(
Smuteczek, smuteczek, smuteczek