Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach ta głowa :(


Dzisiaj mnie zgniwała nieodpowiedzialność ludzka ,a konkretnie majstra tóry miał robić kostkę.Byłam z mężem na zmianie opatrunku i zajrzałam do mojego ulubionego sklepu ogrodniczego.Tam dostałam wizytówkę pana zajmującego się robieniem ogrodów i układaniem kostki i to jeszcze taniej .Umówiłam się na sobotę :)Zobaczymy czy przyjedzie.Dzisiaj mnie nosiło przez tego wcześniejszego majstra bo miał się odezwać ,a tu nic i głod mnie męczył ale skusiłam się tylko na malutki rogalik drożdżowy z rzeczy zakazanych.Jakoś boli mnie głowa nie wiem czy z nerwów czy dlatego,że mało piję ,ale jakoś nie czuję pragnienia.Kupiłam dzisiaj gazetę Vitę ,a tam ciekawy artykulo ćwiczeniach z gumą NA BRZUCH chyba sobie kupię i zacznę ćwiczyć.Ubrań sobie nie kupuję bo i tak szafa pęka (większość rozmiar 40) bo zawsze dbam ,żeby nie było więcej więc kupilam cebulki kwiatów to tak w nagrodę.Przyszła też paczka z YR ale muszę jutro na pocztę skoczyć bo młode nie mieli kasy na zapłacenie a mnie nie bylo szkoda bo chciałam wyprubowac te kosmetyki jak najszybciej.Muszę się nawodnić i pa bo jutro rano niestety pobudka.