Masakra w tym tygodniu, nie mam czasu dla siebie... wczoraj nie miałam czasu poćwiczyć, uczyłam się bite 5 godzin i poszłam spać. Jeszcze wstałam o 6 i powtarzałam sobie, ale sprawdzian chyba na 5, ewentualnie 5- Jutro sprawdzian z matmy, och kocham trygonometrię... A w piątek jeszcze fizyka...
Tata pojechał właśnie po moje jedzonko na jutro i po baterie do wagi, bo ostatnio co się nie wejdzie, to pokazuje za każdym razem inną wagę
Jedzonko na czwartek i piątek:
I śniadanie - 1 serek wiejski + jedno ugotowane jajko + 1/4 papryki + szczypiorek+ rzodkiewki + sól i pieprz + 3 kromki pieczywa chrupkiego
II śniadanie - activia
Obiad - sałata +schab pieczony +trochę soku z cytryny
Podwieczorek - pomarańcza
Kolacja - jogurt + płatki
Kupiłam płatki i po przeczytaniu ilości składników odżywczych stwierdzam, że są dobre
Na 100 g produktu jest:
-392 kcal
-tłuszczu 10,2 w tym 5,8 nasyconych
-węglowodany 56,3 w tym tylko 7,7 cukru co mi się podoba
-błonnik 16,8
-białko 10,4
Płatki są dobre, ja mam z dodatkiem kokosa Sante musli błonnikowe, polecam. Właśnie takie płatki będę jeść przez dwa dni
jamida
15 kwietnia 2015, 21:25jak ja sie ciesze ze edukacje mam juz za sobą
fatskinny
15 kwietnia 2015, 21:09Ja nie ogarniam trygonometrii zupełnie ;)
Lakira
15 kwietnia 2015, 21:23oj totalnie do zrozumienia! :D
nieplaczmy
15 kwietnia 2015, 20:24Bilans wygląda smacznie :D. Ja już mam dość trygonometrii po tym, jak się pojawia dosłownie wszędzie na rozszerzonej fizyce. o: No ile można.
Lakira
15 kwietnia 2015, 20:36no zobaczymy jak sobie poradzę, wielu rzeczy nie ogarniam xD mimo że ostatnio jedyna z klasy miałam z kartkówki max pkt haha nie wiem jakim cudem :D