Kolejny tydzień i kolejny kg mniej
Jak zaczynałam swoją walkę potrzebowałam silną motywację i mój Z nie mogąc już dłużej znieść mojego marudzenia dał mi czas do czerwca na zrzucenie 20 kg. Oczywiście było to w formie przekomarzania się ze mną ale ja wzięłam to sobie do serca i walczę. I zostały mi 4 kg do pierwszego sukcesu i obiecałam mu, że zabiorę go na kawę w podziękowaniu za tak dobrą motywację Teraz ma wymyślić jakiś nowy realny cel i mam nadzieje,że również uda mi się go osiągnąć
puszysta1811monia
22 kwietnia 2013, 07:30pięknie:)
nigraja
21 kwietnia 2013, 17:05gratulacje!
akitalover
21 kwietnia 2013, 16:39wooow, szczere gratulacje!
szalona91
21 kwietnia 2013, 16:33GRATULUJĘ!