Hmm może nie aż takiej rozpusty jednak od poniedziałku zaczynam dietę dlatego staram się zapomnieć o słodyczach gdyż to one są moim największym grzechem. Mam nadzieję że nie poddam się pokusie i wytrzymam schudnę i na wiosnę będę cieszyła się sylwetka z przed ciąży :) trzymajcie kciuki :)
rubinald
30 sierpnia 2013, 22:02Good luck :)