Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tragedia...


Poszłam wczoraj na darmową wizytę u dietetyka w ,,Nature House'' i dietetyczka mnie załamała. Okazało się, że ważę 67 kg przy wzroście 160 :(( Przytyłam !! nie wiem jak to możliwe !
Okazało się, że mój organizm zatrzymuje bardzo dużo wody w organizmie, na udach i z tego wynika moja waga. Tkanki tłuszczowej nie mam za dużo.

Recepta: pić dużo wody, jeść cytrusy (szczególnie grejpfruty ), szparagi, kalafior.

Jednak myśląc w domu, uznałam, że dużo piję, bo do szkoły zawsze biorę 1l wody, często popijam od koleżanek, w domu też w kółko piję.
Z rodzicami uznałam, że chyba będę musiała iść do lekarza.

Ale teraz prze 2 tygodnie spróbuje pić ciągle wodę, jeszcze więcej i cytrusy.
Zobaczymy jak efekty.

Jeżeli któraś z Was ma- miała podobny problem, PISZCIE !!!
  • martaaaaaaaaaa1981

    martaaaaaaaaaa1981

    29 maja 2013, 13:20

    nie polecam odchudzania w Nature House !!! Śmiech na sali - wizyty za darmo, tylko, że ja za 4 wizyty w miesiącu wybuliłam ok. 500 zł - suplementy. Wszystkim mówią, że mają zatrzymaną wodę w organizmie - ja nawet 10,5 kg - BZDURA. Jesteś ze Świdnicy, a tam co miesiąc przyjmują lekarze z Kliniki Leczenia Otyłości i Nadwagi- potwierdzą moje słowa. Byłam na wizycie - polecam !!!