Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie jesiennie + chyba postanowienie.


Hejże! 

Jak to możliwe, że na dworze pojawia się jesień? Znikają kolory, wieje chłodny wiatr, słonko jakoś tak dziczeje, a wieczory już są dłuższe... No nic innego,jak jesień siię zbliża.

Dobrze? czy źle? Sama nie wiem.

Moja dieta? Taaak sobie, aczkolwiek już od dzisiaj zawzięłam się i byłam grzeczna, oprócz tej nieszczęsnej kolacji, której zjadłam za dużo, no nic, następnym razem postaram się bardziej.Waga całkiem pozytywnie... 

Moje postanowienie: od jutra ćwiczę! Nie wiem co,ile i jak,ale coś znajdę dla siebie. 

Na 4 październiką będę ekstra,serio ;p To będzie impreza mojej siostry z okazji osiemnastych urodzin ;p Troszkę się zdziwi rodzinka, jak zobaczy mnie o (mam nadzieję) 20kg mniejszą ;p Będę szczupła, śliczna i elegancka, ah! Właaaaśnie,trzeba szukać sukienki! ;D

Garść motywacji:

A póki co, to mam małą przeprowadzkę,do miasta,w którym otwieram fiiirmę ;p

Wynajęłam mały, niezbyt piękny pokoik,ale już sobie poprzestawiałam meble, już mam kilka pomysłów i może być fajnie! W firmie piękniepiękniepięknie! Bueno! 

Naraski! 

  • niemownic

    niemownic

    17 sierpnia 2014, 23:16

    Powodzenia ^^ , może jeszcze będzie słonecznie.. :D

  • leon42

    leon42

    17 sierpnia 2014, 14:06

    Mamy czas na jesień...jak już to tylko złota jesień:)