Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak sobie zaplanuję...+"Ojej, ale schudłaś!" ;D


Witam, witam,dawno nie pisałam, aaale

Ale miałam baaardzo dużo na głowie i w zasadzie nadal mam, ale postanowiłam zmobilizować się i dodać wpis.

Moje odchudzanie? Bueno! Bueno! - superekstramegacool! Jak to wspaniale, co dnia/kilka razy dziennie słyszeć "Ojej! Ale schudłaś!" "Ojej! Jak ładnie!" Muszę przyznać, że takie reakcje bliskich i znajomych jeszcze bardziej mnie motywują;) Jest super! Moja dieta idealna nie jest, ponieważ mam świadomość tego, że posiłki nie są idealnie dobrane co do pory dnia i ilościami, ale nie jest źle, najważniejsze, że jestem w stanie odmówić sobie przekąsek, na słodycze praktycznie nie mam ochoty, a warzyw jem zdecydowanie więcej - to mój największy sukces! Warzywa jem w każdym posiłku praktycznie, no oprócz śniadania, jednak owsianka królową, nikt tego chyba nie zmieni ;)

Aaaaaa i kupiłam pierwszy raz w życiu spodnie w rozmiarze 36! Uwielbiam! I leżą idealnie, co prawda każdy inny model to 38 ;p więc moim oficjalnym rozmiarem jest 38, aaale jedne 36 już mam! <3 

W piątek ze wspólniczką organizujemy parapetówkę firmową, już nie mogę się doczekać, odwiedzi mnie kuzynka,której nie widziałam chyba z 3 lata, koleżanki i w ogóle będziemy sponiewierać się w mieście, haha, no ale tkie babskie party się zapowiadają. I oczywiście musze opracować jakieś menu, które będzie i odpowiadało... już nawet myślałam, żeby dać sobie na jeden dzień spokój i popłynąć... no ale popłynę z alko, więc niech jedzenie jest okej ;p 

I oczywiście dylemat: co ubrać? Mogłabym tak bardziej glam, no ale obcasy? Chyyyba nie, ma być dziko. Więc nowe obcisłe spodnie? +? Jakąś bluzkę muszę kupić, tak mi się wydaje ;p Ale już obskoczyłam wszystkie strony www sieciówek i nic godnego uwagi nie znalazłam, zobaczymy jak to będzie. 

A co do moich planów? 

Teraz moim celem jest osiągnięcie wagi około 55kg i utrzymać do kwietnia. A potem zobaczymy, może kolejnym celem będzie 53kg? Jeszcze nie wiem, ale nie zaszkodziłoby, teraz najważniejsze aby osiągnąć i utrzymać,tego utrzymywania boję się najbardziej, bo w zeszłym roku nie dałam rady i z 10 wróciło mi 5 ;( No ale walczę! 

Czas! Start!