Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu, chcę wiosnę!


Ach, no i w końcu fotomenu! Do dzieła.

Na śniadanie pół kubka mleka 1,5%, pomarańcz i banan, mało ale lada chwila było już drugie śniadanie ;p

Drugie śniadanie - powstrzymać się nie mogłam! Niestety dwa jajka smażone, ale były małe i baaardzo długo takich rzeczy nie jadłam, starczy na pół roku.

Niestety pojawiło się i trzecie śniadanie - tragedia - 2,5 parówki + serek wiejski.

Obiad bardzo na plus! Gotowana pierś z kurczaka ze szpinakiem. Mniam!

Podwieczorek - pomarańcz

Kolacja - zupa krem z marchewki z pieczonym mięsem z kurczaka i resztką orzechów arachidowych - ciekawe połączenie.

A piłam wodę z cytryną. No i zieloną herbatę, ale tylko raz dzisiaj, trochę mało ;/

I w zasadzie aż tak ogromnej tragedii nie ma. Wywalić jajka smażone i parówki. 

I właśnie tak pomaga mi fotomenu, że widzę wielkość porcji,co jadłam, co należy zmienić. O to chodzi! 

Porcja motywacji na dziś:

  • NowaaJaaa

    NowaaJaaa

    22 stycznia 2015, 21:20

    pysznie to wszystko wygląda ;) jak robisz tą zupę krem z marchewki? :>

    • latch

      latch

      22 stycznia 2015, 21:41

      to proste ;) gotuję marchewkę, pietruszkę, seler, cebulę, trochę pora, oczywiście przeważa marchewka, gdy wszystko jest miękkie traktuję blenderem i doprawiam :) dla urozmaicenia dodaję orzechy arachidowe i mięso z kurczaka ;) mi smakuje!

    • NowaaJaaa

      NowaaJaaa

      22 stycznia 2015, 22:12

      będę musiała kiedyś wypróbować, może i mi posmakuje ;)

    • latch

      latch

      22 stycznia 2015, 23:51

      koniecznie!

  • Niebieska56401

    Niebieska56401

    20 stycznia 2015, 23:40

    pyszne jedzonko:)