Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartkowe jedzonko + pytanie


Kolejny ponury dzień, ale już za nami. 

Kolejny dzień bez słodkości - zaliczony. 

Śniadanie: mega porcja owsianki z cynamonem, siemieniem lnianym i bananem

Drugie śniadanie: jogurt naturalny z otrębami truskawkowymi i grejpfrut

Obiadol: ciężko to określić, ale takie danie z resztek (mięso wieprzowe, marchewka, seler, pieczarki, ryż brązowy - różnośći! ) oczywiście byłą dokładka...

Kolacja: gotowana pierś z kurczaka z gotowanym szpinakiem + 2 gotowane jajka

A i kawa zbożowa z mlekiem.

+ 3 zielone herbaty i sporo wody z cytryną

A teraz moje pytanie, które męczy i męczy, czy ciasto, które w składzie wygląda tak: fasola konserwowa, kakao naturalne, banany, żurawina suszona, jajka i soda oczyszczona... czy można je określić jako SŁODYCZE? Myślę, że słodkości nadają banany i żurawina... więc?

Motywacji porcja:

  • leon42

    leon42

    23 stycznia 2015, 13:18

    Gratulacje z lini frontu boju z wrogiem No 1...cukier PS myślę, że cukier w cieście robi z niego słodycze. Są ciasta z migdałów, daktyli itp., które są "zdrowe"...pomijam kcal :((