Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny wpis jedzeniowy.


Tradycyjnie,co zjadłam?

Śniadanie, oczywiście, że owsianeczka, z cynamonem i bananem.

Na drugie śniadanie zjadłam to samo co wczoraj na obiad - to głupie, wiem. Dawno nie jadłam na drugie śniadanie mięsa...

Po ok 3h trafił się banan

Kolejnym posiłkiem, czyli coś w rodzaju podwieczorku byłą sałatka z pora, surimi, kukurydzy, fety, ananasa, czarnych oliwek

Później kawka zbożowa z mlekiem

Kolacja: papryka faszerowana mięsem mielonym, ugotowana na parze. Pyyyycha!

+ siostra odstąpiła mi swoją paprykę, to znaczy mięso zjadła, a opakowanie dla mnie, no ale taka pyszna... ach

+ 3 zielone herbaty i woda z cytryną.

Sama w to nie wierzę, ale wczoraj zrobiłam Killera Ewy Chodakowskiej O.O

Motywacja jutro ;p

  • FroggyDoo

    FroggyDoo

    24 stycznia 2015, 07:59

    całego killera?! :O gratki ja nawet 10 min bym nie wytrzymała :D

    • latch

      latch

      24 stycznia 2015, 14:43

      całego! fakt, że z przerwami na wodę, bo konałam dosłownie no i jakość wykonywanych przeze mnie ćwiczeń zdecydowanie odbiega od normy, ale staram się ;) właśnie skończyłam dzisiejszego killera i było zdecydowanie lepiej, mniej przerw, mniej wody potrzebowałam, dotrwałam także do końca ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    24 stycznia 2015, 05:04

    ale pychotki