Jestem załamana...już ważyłam 66,5 a teraz 68. 2 tygodnie choroby i przez to leżenia w łóżku są efekty... Ale nie poddaję się. Zaczynam od początku.
Dzisiejszy poranny trening: 10minut turbo E.Chodakowskiej + 2x 6-cio minutowy trening Ewy....
Efekty: pot cieknie strumieniem..dawałam z siebie wszystko.
Dzisiaj zjadłam na śniadanko pyszną sałatkę z papryką,ryżem,kukurydzą,ananasem i czymś jeszcze :)
Czas do końca:104 dni :D
Damy radę??!! TAK DAMY RADĘ!!! :D
Powodzenia Wam życzę i dużej siły woli :)
Hani90
17 marca 2013, 11:31Nie poddawaj się;) szybko zrzucisz te nadprogramowe kilogramy;)
ciecierecie
17 marca 2013, 11:31Pewnie że damy radę:).Powodzenia.
schudne14
17 marca 2013, 11:24Oczywiście, że damy radę! :) Powodzenia :*
aannxx
17 marca 2013, 11:11Kochana będzie lepiej :) Trzymam kciuki !:)