Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29/04/2013 - 2


witajcie,

nie pisałam, bo:
* nie miałam nastroju
* nie miałam czasu (dziś pisałam egzamin, a nauki było co nie miara, a jeszcze praca)

*******************
wczoraj było w miarę ok.
jakieś 1500 kcal, w tym pieczony pstrąg z warzywami na obiad + lampka białego wina (w restauracji przy Rynku O.O z kolegą, a potem poszliśmy na prawdziwe sycylijskie lody (wzięłam jedną gałkę malinową - niebo w gębie - mówię Wam)
 + 40 minut dywanówki (m.in.400 półbrzuszków itd.)

dziś było też w miarę ok:
śniadanie 8:15
owsianka z garśćią mieszanki (żurawina, orzechy laskowe, migdały, nerkowce)

"obiad" 12:20
bułka żytnia z ogromną ilością ziaren podzielona na 3, każda posmarowana takim creamcheese (5%tłuszczu) a na tym pomidory i fura mixu sałat

deser: 2 garście mieszanki orzechów

podwieczorek 15:00 /praca/
smotthie (maliny, mleko, 2 łyżeczki płaskie cukru pudru)

kolacja 18:30 /praca/
jabłko, serek wiejski, cynamon, łyżka masła orzechowego

suma: +/- 1500 kcal
1,5 l wody, 0,8 l zielonej herbaty

aktywność:
kilka kilometrów spaceru (3-4?)
killer (będzie jak zawsze nocną porą)

*********************
a jutro cały dzień poza domem, eh
dobranoc

  • RhettButler

    RhettButler

    30 kwietnia 2013, 07:04

    smaczne jedzonko i fajnie, źe egzamin z głowy;)

  • RhettButler

    RhettButler

    30 kwietnia 2013, 07:04

    smaczne jedzonko i fajnie, źe egzamin z głowy;)

  • peanutbutter

    peanutbutter

    29 kwietnia 2013, 23:20

    Oj tak, sycylijskie lody na pewno są przepyszne. Coś o tym wiem :). Menu super !