Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj IDĘ biegać- niestrudzona.


Wczoraj miałam pójść pobiegać, ale zanim zrobiło się ciemno rozpoczął się mecz, a mieszkam w krainie wścibskich oczu i nie chciałam się na pierwszy raz przejmować tym dając z siebie wszystko przy świetle dziennym. Noc czy wczesny poranek zawsze wydaje się bardziej optymistyczną wersją! Jak obliczyłam dzisiaj zjadłam coś ponad 1500 kcal więc już w pełni wróciłam! 
Wczoraj troszkę się zasmuciłam, że tylko jedna osoba zainteresowała się moim wpisem "powrotnym", ale dzisiaj już rozumiem, że ten pamiętnik prowadzę dla siebie, że to właśnie mi pozostanie na pamiątkę sukcesu lub porażki. Więc niezależnie od tego czy ktokolwiek będzie się interesował tym co ja piszę będę dostarczała tutaj informacje o moich osiągnięciach przez cały czas. Moim celem jest przepiękne ciało do czerwca kiedy to jak już pisałam lecę do Los Angeles. Mam o co walczyć i będę walczyć.

  • fokaloka

    fokaloka

    25 kwietnia 2013, 17:15

    No ja jeżdżę ok 30 km tempem ok.15 km/h. To jeszcze różnie spalam przy takiej prędkości i pokonanej drodze, w zależności od tego po jakim terenie jeżdżę (czy po lesie, czy po ulicy)

  • fokaloka

    fokaloka

    24 kwietnia 2013, 20:49

    Jeeeeju, zazdroszcze wyjadzu do LA. Jedziesz tam na wakacje? Nie ważne ile osób Cię komentuje, ważne, że wróciłaś, że pracujesz nad sobą! :*