O tak bardzo lubię jeść!Gdyby ktoś mi kazał przedstawić mój ulubiony jadłospis to wyglądałby on mniej więcej tak:na śniadanie jajeczko na miękko,z tostem posmarowanym masełkiem i do przekąski w miedzy czasie serek pleśniowy camembert ;-)do tego sok pomarańczowy(tylko ze świeżo wyciśniętych pomarańczy).
Do kawy: Sachertorte (tort Sachera), czyli tort czekoladowy przełożony konfiturą morelową i oblany polewą czekoladową(moja mama robi go wyśmienicie).
Jeśli chodzi o obiado-kolację to nie jestem ani arystokratką by jeść przepiórki ani milionerką by wydawać na kawior;jem zatem jak przeciętna Kowalska i w takim zwykłym jedzeniu gustuję,ale tu moja kreatywność jest zdecydowanie szersza bo nie wiem na co bym się zdecydowała,na pewno było by to coś z tej półki tj;schabowe,klopsiki,mielone,eskalopki,pierogi,naleśniki,placki ziemniaczane, frytki,spaghetti- risotto, bigos, oraz ryba najlepiej łosoś.(moja paleta jest o wiele wiele szersza,wychodząca nawet poza granice naszego kraju;-),ale pisać bym musiała chyba całą noc).
Na razie pozostaje mi tylko marzyć
Meni:
Ś:Kawa +jogurt naturalny
2Ś:Owsianka z malinami
O:Zupa wiosenna
P:Kawa
K:Kubek malin
- 3 herbaty czerwone(w kostce)
Aktywność:
-30 min biegania
-1000 poskoków
-30 min napinania pośladków
Lejdis1984
10 października 2012, 08:52To nie jest tak,że ja teraz będę tak jeść cały czas jedynie wyznaczyłam sobie taki limit w jedzeniu na 2 tygodnie,bardzo długo się do tego przygotowywałam.Robiłam wyniki(wczoraj) i wszystko jest ze mną dobrze! Uważam,że raz w roku zrezygnowanie z jedzenia dla poprawienia swojego wyglądu samopoczucia i cery to optymalne wyrzeczenie.Zawsze tak robię i zawsze z korzyścią dla mnie.Pozdrawiam!
mili80
10 października 2012, 08:25Ale te Twoje drugie menu jest straszliwie malutkie.. Nawet jak na diecie, to moim zdaniem za bardzo restrykcyjnie podchodzisz do tematu..