Waga dziś pokazała 55,2kg i to mnie zmobilizowało,by myślałam,a przynajmniej czułam się na jakieś 60kg.Wypiłam już kawkę,by jakoś móc ogarnąć dzieciaczki(mała dała mi w kość tej nocy!) ale ja już mam wprawę(z dwójką dzieci) w zarywaniu nocki;-),teraz kończę pić maślankę.A na dziś planuje,dłuuugi spacer z dziećmi,może wybiorę się na cmentarz(Wszystkich Świętych za pasem) i oczywiście do parku mały będzie szalał w liściach,mała zaspi a ja będę się cieszyć być może ostatnimi promieniami słońca tej jesieni.Ale teraz lecę przygotować rosołek mojej rodzince.Słońce za oknem a i mi humor dopisuje,wszystko zmierza ku dobremu,jestem mega pozytywnie dziś nastawiona;-)
Pokerusia
22 października 2012, 10:21ahh... za taką wagę dałabym się pokroić;)))gratuluję!
dziuba89
21 października 2012, 20:24Dziękuję :* Masz chyba rację, ale i tak czekają mnie jeszcze z mężem o tym rozmowy, bo jednak musi to być nasza wspólna decyzja :) Cudowny plan na cały dzień, a przynajmniej dzieci mogą się trochę zmęczyć na świeżym powietrzu :) Trzeba korzystać jeszcze ze słoneczka póki jest ! :)
mili80
21 października 2012, 13:47Super plan na dzień!!! Korzystaj ze słoneczka, bo mozliwe, że nie za długo pogości na niebie.. :( Buź :*
biedrona48
21 października 2012, 13:24Gratuluję i udanego spaceru :)