Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ruszyła maszyna...


@ jak nie było tak nadal nie ma :| wczoraj troszkę ociupinkę brzuch mnie pobolał i przestał...

Za to spadek jest, dziś na wadze 88,6kg, teraz przed @ to waga będzie szalała i skakała sobie raz tu a raz tam.

Umówiłam się z ''moim kawalerem'' na niedzielę, ciekawe czy znów coś mu nie wypadnie (mysli) oby nie, bo się wkurzę porządnie wtedy.

(gwiazdy)

Syn w przedszkolu, ja na 14:00 do pracy ale jadę dzisiaj wcześniej na plotuchy i kawę z szefową :p ostatnio nie było czasu żebyśmy się mogły porządnie nagadać i kawę razem wypić...


(gwiazdy)

Miłego dnia (kwiatek)

  • Ewelina1104

    Ewelina1104

    27 stycznia 2015, 22:40

    Mhhhh fajnie miec szefowa z ktora mozna kawy sie napic :)