Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pora się za siebie ''braść'' :P


A więc ograniczyłam się :D 

wymówki typu PO ŚWIĘTACH, PO SYLWKU... Mogły jedynie doprowadzić do 9 z przodu na wadze... A wtedy mogłabym się troszkę podłamać. Już wystarczająco czuję się utyta i bleeeeh...

Dziś w necie znalazłam super kubek (cwaniak) szkoda że dopiero dzisiaj, gdybym trafiła na niego wcześniej to zamówiłabym na prezent dla Darka pod choinkę...

Zamówię więc na walentynki (dziewczyna)