Waga ranna -poranna ...bardzo łaskawa ...równiutkie 77kg...
Nie jestem w stanie opisać swojej radości ...jest szansa ,że faktycznie w niedziele zobaczę 76,5 kg ....tym bardziej ,że na jutro też mam zaplanowane 90 minut aquy ...
I posiłek : kawa czarna + jogurt pitny danon z płatkami kukurydzianymi
II posiłek : banan + 2x czerwona herbata
i zaraz wypiję 3 kubek czerwonej herbatki a o 15-ej IIIposiłek : kefirek mały + pieczywo turystyczne chaber
Patunia1979
25 lutego 2009, 18:37co do pupy to nie do końca się z Tobą zgadzam-ale niech tam..najgorzej z brzuchem i boczkami
Patunia1979
25 lutego 2009, 17:20kurcze zazdroszczę ci tego Aqwarobiku ale niech ci służy jak najlepiej!!! Oby tak dalej
Patunia1979
25 lutego 2009, 17:20kurcze zazdroszczę ci tego Aqwarobiku ale niech ci służy jak najlepiej!!! Oby tak dalej
dziejka
25 lutego 2009, 11:33Wiosna idzie ,trzeba troszkę posprzątać na własnym podwórku He,He.Tobie cudnie waga spada ,zaraz mnie przegonisz .Trzymam kciuki.
Ilona33
25 lutego 2009, 08:17Super, nie ma to jak motywacja w postaci gubionych kilogramów, czyli efektów naszych starań. Mnie taki stan rzeczy bardzo motywuje. Powodzenia i zycze byc w niedziele 76,5 kg zobaczyła jak nic !!!
tomija
25 lutego 2009, 08:14trzymam kciuki!!!!!!!mam nadzieje, ze ja w poniedziałek tez zobacze ciut mniej:))