Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie weekendu /Cotygodniowe ważenie


Z odżywianiem w weekendy zazwyczaj u mnie ciężko, albo się zajmę jakąś pracą i zapominam o jedzeniu, albo po prostu nie jestem głodna i nie jem.


 W ten weekend jeszcze rozpoczęliśmy sezon grillowy więc nie było zdrowo (szaszlyk)


W niedziele rano też zapomniałam o jedzeniu mieli wpaść znajomi więc wzięłam się za porządki w domku i tak minęło potem kawa jakiś mały drink, do rodziców mojego R. na obiad, serniczek powrót do domu jeszcze jeden drink i tyle z odżywiania weekendowego. 

Po sobotnich porannych ćwiczeniach (boczki Tiffany) nadal mam zakwasy więc na niedzielne ćwiczenia przeznaczyłam tylko spacer z psiakiem.  A jeszcze na domiar w niedziele rano zapomniałam się zważyć.


Ale jak po każdym weekendzie przychodzi poniedziałek i powrót do zdrowych nawyków. Całe szczęście dzisiaj waga poszła znowu w dół i obecnie ważę 77,5 kg :D:D:D:D

Oby tak dalej bo do wakacji coraz bliżej :D:D:D

Miłego dnia 


A.

  • Halincia01

    Halincia01

    7 kwietnia 2014, 13:42

    jejku jak pięknie! gratuluję!

  • liberteee

    liberteee

    7 kwietnia 2014, 13:21

    dokładnie 5 kg a to zaledwie 5 tygodni ćwiczeń i zwracania uwagi na odżywianie

  • nihilll

    nihilll

    7 kwietnia 2014, 13:04

    Pięknie to już 5kg :D

  • paulinkapaulinka

    paulinkapaulinka

    7 kwietnia 2014, 12:23

    Ja też rozpoczęłam już sezon na grilla, ale trzymałam się dzielnie ( pierś z kurczaka i cukinia z grilla też są pyszne, a dietetyczne). Powodzenia w zrzucaniu kg.