Hej hej :) Wstałam wypoczęta, dalej lekko chora ale czuję się już znacznie lepiej. Nie ma jeszcze godz 6 a ja nie śpię, po to, by zaraz poćwiczyć :D Jeszcze niedawno nie miałam siły na nic, w sumie nic dziwnego, jeśli jadłam 300 kcal dziennie to raczej już nie miałam z czego czerpać energii na ćwiczenia. Strasznie się cieszę, że mi się udaje :)
piatek55
10 marca 2014, 17:40Wstać wypoczęcie to najlepsza rzecz :D
jablkowa
10 marca 2014, 09:53jak miło z rana przeczytać taki pozytywny wpis! cieszę się, że u Ciebie coraz lepiej :))