dzien piaty byl wczoraj ale nie mialam czasu. rano z corka zabawa na dworzu pozniej praca a po pracy goscie. Duzo gosci ktorzy byli do polnocy wiec nie mialam mozliwosci zajrzec. Az musze pomyslec co wczoraj zjadlam;) rano jednego golabka pozniej activie. Na obiad wstretna rybe z piekarnika z ryzem ale nawet polowy nie zjadlam tak niecierpie ryb! Na kolacje jadlam salatke grecka i 3 male z ciasta francuskiego ciasteczka z cebula;) i moj grzeszek wypilam prawie butelke rozowego eina. Ale goscie sa raz na rok wiec musialam;)
LilacG
11 sierpnia 2014, 09:46Jakis mam wstret chyba z dziecinstwa bo nawet filet mi nie moze przejsc ;/
angelisia69
10 sierpnia 2014, 04:53Rybki nie lubisz??jak tak mozna ??heh