jak zwykle pisze o dniu wczorajszym;) intensywnie wczoraj;) 3 godz w pracy pozniej 1.5 na silowni. Aczkolwiek nie mam pojecia jak wytrzymujecie na silowni:/ ja na rozgrzewke spalam 130 cal na biezni marszem na zmiane z biegem gdyz mialam problemu z oddechem od zawsze przy wysilku i cale zycie zwolnienie z wf i teraz boje sie duszenia:/ ale pozniej godz na macie i staram sie napiac wszystkie miesnie bo po ciazy moje tricepsy wiszaaaaà i czuje sie tak oblesnie rozlazla.co zjadlam. Mmmm platki rano belvitki 3. Bulke na obiad w aucie jadac do pracy i po pracy przed silownia 1.5 bulki z jajkiem gotowanym i szczypiorkiem
LilacG
14 sierpnia 2014, 18:59moje cwiczenia na silowni nie sa wysilkowe tylko raczej staram sie poczuc swoje miesnie wiec dzialam z kettelbelsami czy jakos tak z odwaznikiem i TRX. i troche bieznia, dzisiaj mialam juz nowy trening na trx ale maz nie ouscil mnie na silownie bo codziennie mnie nie ma od 12 do wieczora. teraz czas na zaleglosci w sprzataniu szaf bo córa rosnie a jej ciuchy tak sie gromadza przez moje szalenstwo zakupowe ze szafa padla;/
e_w_e_l_i_n_a
13 sierpnia 2014, 23:25ja na siłowni nie wytrzymuję, bo nie chodzę ;) ale podziwiam, że Ty mocno ćwiczysz. ja na razie ruszam się tylko po pracy, gdy latam po sklepach w poszukiwaniu pomysłu na remont mieszkania ;)