Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend za mna


Juz 3 dzien:) Staram sie jesc po 1500kcal, ale to trudne bez wagi. Bede musiala zakupic, ogladalam fajna w ulotce z biedronki za 40zl i chyba sie na nia skusze:)

Niestety na orbitreku nadal nie moge ujechac wiecej niz 10 minut:( Ale za to chce dodac sobie trening Mel b na posladki i moze jakies brzuszki. Tak zeby cwiczenia dziennie zajmowaly ok 30minut.

Od jutra zaczynam popoludniowki i bedzie walka o 23jak wroce do domu zeby nic nie zjesc ;/ Trzymajcie kciuki za mnie!

  • angelisia69

    angelisia69

    13 lutego 2017, 05:57

    waga kuchenna dobra rzecz,bo na oko ciezko wyliczyc kcal.Na poczatek troszke meczaca sprawa,ale jak pozniej poznasz wielkosci swoich szklanek,lyzek to juz bedziesz bez wazenia wiedziala co ile ma ;-) Co do jedzenia,spokojnie mozesz zjesc o 23 jesli kladziesz sie min. o 24.Lekka kolacja nie zaszkodzi,a i lepiej zregenerujesz sie przez noc niz na glodniaka