Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem niewysoka blondynka. Pracuje w trybie 3 zmianowym, niestety po 8h siedze na tylku:( Po rzuceniu palenia przybralam 6kg i waga nadal idzie w gore :( Martwie sie, ze niedlugo bede szersza niz wyzsza.. Do tej pory moje lenistwo wygrywalo, lecz ostatnio zyskalam mocna motywacje! planuje wytrwac i skutecznie zrzucic przed latem zbedne kilogramy!!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 566
Komentarzy: 8
Założony: 10 lutego 2017
Ostatni wpis: 24 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LilaMy

kobieta, 34 lat, Bydgoszcz

153 cm, 54.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2017 , Komentarze (2)

Niestety nie mialam czasu dodac wpisu. Jadlam w pracy glownie zmiksowany bialy ser z truskawkami(mrozone) i bananami. Nie jem smazonych produktow, tylko z piekarnika i cwicze co 2 dzien. Nie dam rady codziennie:( Obowiazki domowe i praca troche przeszkadzaja.. slodycze wygraly, jem dziennie rzadek gorzkiej czekolady. Ale wg mnie nie mozna wszystkiego sobie odpuscic, przeciez cale zycie nie bede na salacie:) Jestem super pozytywnie nastawiona, tym bardziej ze cos udalo sie zrzucic. Strasznie sie balam, ze wroce do palenia zeby nie tyc. Teraz wiem, ze mi to niepotrzebne:)

12 lutego 2017 , Komentarze (2)

Juz 3 dzien:) Staram sie jesc po 1500kcal, ale to trudne bez wagi. Bede musiala zakupic, ogladalam fajna w ulotce z biedronki za 40zl i chyba sie na nia skusze:)

Niestety na orbitreku nadal nie moge ujechac wiecej niz 10 minut:( Ale za to chce dodac sobie trening Mel b na posladki i moze jakies brzuszki. Tak zeby cwiczenia dziennie zajmowaly ok 30minut.

Od jutra zaczynam popoludniowki i bedzie walka o 23jak wroce do domu zeby nic nie zjesc ;/ Trzymajcie kciuki za mnie!

10 lutego 2017 , Komentarze (4)

Od dnia dzisiejszego przestaje jest smazone produkty, zastapie je potrawami z piekarnika i warzywami na parze:) Najbardziej jednak obawiam sie slodyczy.. To moja okropna slabosc.. 

Dzis zakupilam orbitrek, zlozylam poskrecalam i jezdzilam.. 10 minut. Byl to koszmar, nie sadzilam, ze moja kondycja jest tak slaba(od roku praca siedzaca). Mysle jednak, ze z kazdym dniem bdzie coraz lepiej i dam rade :)