Zaczynam od dzisiaj z Dukanem, przy wsparciu vitalijek myślę, że jakoś to dalej pójdzie. Waga i tak pokazuje fajniej bo mniej- gdzieś po drodze musialam troche stracić ;-)
Najgorsze jest to, że u siostry zostawiłam mój magiczny zeszyt z przepisami dukanowymi.. Zacznę nowe poszukiwania przepisów, coś tam pamiętam ;-)
Do dzieła!
CzarneSloneczko
15 lutego 2011, 12:02nie zgłodniejesz na pewno, są super przepisy na tej diecie. trzeba dobrze szukać ;) powodzenia