Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podejście drugie ;-)


Zbliża się czerwiec wiec podobnie jak w zeszłym roku dojrzałam ;-)
Od jutra zaczynam oczyszczanie, później dietka, tym razem nie Dukan.
 Dukan jest świetną dietą, niestety nie dla mnie, osiągnęłam w zeszłym roku na nim jak dla mnie spory sukces, ale nie mogę stosować tej diety.
"prawie" wróciłam do wagi wyjściowej, ale ponieważ chcę zacząć dietę od jutra to rano się zważę i wprowadzę dopiero wtedy zmiany.
Dzisiaj trochę się opalałam i czułam się strasznie nieswojo, muszę na nowo zacząć się ruszać, rowerek jutro odświeżę po zimie, autko sie psuje - i dobrze mi tak!!
Wracam z nowa energia i wiarą, że tym razem osiągnę sukces! No bo co kurna flaszka..
Obiecałam sobie, że ta przemiana ma być taka mega, więc dzisiaj ostatnie używki - piwko, papieros i siedzenie do nocy oraz niezdrowe żarcie.
Przejrzałam dzisiaj różne fora i zdjęcia przed i po- gratuluje dziewczynom determinacji i silnej woli, ja też tak chcę, nie będzie mną rządziło jakieś tego no.. g...(jak kiedyś powiedział majster) Podkręciłam się na maksa (choć od jakiegoś czasu próbuję się mobilizować)
JA TUTAJ WRACAM NA DOBRE!!!!
Proszę trzymać za mnie kciuki, no ;) Dziękuję